sobota, 4 października 2014

Avon, Szminki Ultra Colour Bold

W swojej ofercie Avon proponuje nam 15 szminek o nazwie Ultra Colour Bold, które zawierają aż 50 % więcej koloru w porównaniu do klasycznych szminek Avonu. Nasycone kolory dzięki większej ilości pigmentów, zawartości odżywczych olejków jak i witaminy E zapewniają pełne pokrycie ust oraz delikatny połysk. Brzmi ciekawie, prawda?  Serdecznie zapraszam na prezentację moich szminek! :)



Zanim zdecydowałam jakie kolory wybrać obejrzałam filmik Hani Knopińskiej na Avon Makeup Tv gdzie odsyłam Was byście mogły zobaczyć pozostałe szminki z tej serii. Hania pokazuje tam wszystkie odcienie. W moim przypadku wybór padł na dwie szminki o nazwie STARBURTS PINK oraz BRIGHT NECTAR a także otrzymałam próbkę o czym wspominałam Wam w nowościach w odcieniu RAPID ROSE, którą również zamierzam Wam pokazać.



 STARBURST PINK 

Jasny, cukierkowy róż w stylu Barbie, bardzo dziewczęcy i bardzo odważny. Nigdy nie miałam szminki o takim kolorze, bo jestem średniej karnacji i zawsze myślałam "gdzież taki jasny kolor dla mnie". W końcu postanowiłam spróbować i zaskoczyłam samą siebie, bo nawet wyglądam w niej jak człowiek. :D A tak poważnie to strasznie spodobała mi się na ustach Hani i stąd mój wybór.


 BRIGHT NECTAR 

Ta szminka dopiero mnie zaskoczyła! Liczyłam, że ten odcień to będzie istna pomarańcz, ale to nie to czego się spodziewałam. Gdy pierwszy raz maznęłam nią usta, pomyślałam "wygląda jak pomadka Kobo w odcieniu 110 Orange". Sprawdziłam to i faktycznie kolory bardzo podobne, ale pomadka Kobo jest bardziej intensywna, czerwona i ma połysk. Bright Nectar to odcień zdecydowanie delikatniejszy.



 RAPID ROSE 

Słuchajcie, to dopiero mój ulubieniec z całej trójki! Żałuję że to próbka, gdybym teraz miała podejmować decyzję to z pewnością Bright Nectar zamieniłabym z tym odcieniem! Dla mnie ten kolorek jest po prostu śliczny <3


Z całej tej trójki najlepiej mi się nakłada odcień Rapid Rose. Pozostałe dwie szminki dziwnie mażą usta. Szczególnie mowa tu o Bright Nectar, która robi delikatne prześwity, ale spokojnie przejechanie szminką po ustach parę razy załatwi sprawę. Nie ma paniki ;)Rapid Rose ma coś w sobie, że moje usta optycznie wydają się większe, natomiast przy Bright Nectar no niestety wydają się malusie...


 
(od lewej Bright Nectar, Starburts Pink, Rapid Rose)

Poniżej dla porównania Bright Nectar i Kobo 110 Orange(z prawej)


Generalnie do każdej z tych pomadek trzeba mieć zrobiony peeling ust oraz mieć nawilżone usta. Uczulam tu posiadaczki suchych ust, bo wtedy szminka zacznie się zbierać tu gdzie nie powinna, podkreśli suche skórki i będzie to bardzo brzydko wyglądać. Pomadki są trwałe, ciężko zmyć je dokładnie z ust, kolor wchodzi w popękane miejsca i już tam zostaje. Żeby zmyć pomadkę musiałam pomóc sobie nawilżoną kremem Nivea chusteczką. Tym sposobem daje się w 100% wyczyścić usta. Pomadki są bardzo kremowe, a ich wykończenie to na pewno nie jest mat. Obstawiam bardziej na satynowe wykończenie. Jestem jak najbardziej pozytywnie do nich nastawiona. Kupiłam każdą za ok 11,00zł i cieszy mnie ich zakup.



 PODSUMOWANIE 

Szminki zaskoczyły mnie bardzo na plus swoją pigmentacją. Jeśli chodzi o Bright Nectar to jestem do niej jakoś nieprzekonana. Starburst Pink ma w sobie to coś, co sprawia, że nie czuje się jak tandetna lala z różowymi ustami. Natomiast Rapid Rose to kolor niesamowicie robiący wrażenie, na wieczór idealny <3 Zastanowię się jeszcze nad jego pełną wersją.


Piszcie mi dziewczyny co sądzicie o tych odcieniach i na które szminki polujecie, bo jestem bardzo ciekawa. :)


Trzymajcie się Kochane :*





11 komentarzy:

  1. 2 i 3 kolor bardzo mi się podoba :)

    Obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najładniejsza według mnie to nectar :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Róż dla mnie za jasny natomiast dwa pozostałe są całkiem ładne. Kiedyś często miałam szminki Avon.

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystkie 3 są wspaniałe. aż mnie przekonałaś, aby zamówić kolejne. Mam już dwie z ich kolekcji są to Power Plum i Bold Bordeaux i również są świetne, ale dużo mocniejsze od twoich, ale twoje są piękne i na pewno je zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyglądają a to zapewne świadczy o tym ze będę musiała zamówić ciemne szminki z tej serii : p

    OdpowiedzUsuń
  6. kolory cudne chociaż Avon rzeczywiście powinien popracować troszkę nad jakością ☺

    OdpowiedzUsuń
  7. Bright Nectar najbardziej mi się spodobał:) A ja jakbym miała wybierać to wybrałabym chyba Peony Pop:) Ale chyba się nie zdecyduję - mam bardzo suche usta, więc po co mi kolejna pomadka, przed której nałożeniem muszę peelingować i nawilżać specjalnie usta? Trochę to kłopotliwe:) A szkoda mi ich trochę, bo ta seria ma piękne kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne kolorki!!! szkoda tylko, że mam mnóstwo szminek których i tak żadko używam :(

    OdpowiedzUsuń
  9. piękny róż :D
    zapraszam do mnie worldpinklipstick.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam bright nectar i uwielbiam :) na dniach będę ją pokazywać ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz oraz za odwiedziny! :*

Jeżeli spodobało Ci się u mnie to zachęcam do obserwacji. ;)

Aneta :-)