Witajcie Kochane! Dzisiaj na blogu możecie poczytać o moim ulubieńcu ostatnich miesięcy, jeśli jesteście zainteresowane jak się sprawdził przy moich wrażliwych oczach, to serdecznie zapraszam!
OD PRODUCENTA
Bezzapachowy. Działa potrójnie: oczyszcza, tonizuje i nawilża. Do codziennej pielęgnacji. Wzbogacony kojącym ekstraktem z rumianku lekarskiego i nawilżającym pantenolem. Łagodzi
podrażnienia, daje elastyczność, sprężystość i gładkość skóry, chroni
przed utratą wilgoci. Pozostawia uczucie komfortu oraz gładką i miękką
cerę.
CENA
Zapłaciłam podczas promocji ok 8,00zł za 500ml! Standardowa wynosi ok 13,00 zł.
SKŁAD
MOJA OPINIA
Płyn micelarny GP mogę określić mianem fenomenalny! Dlaczego? Otóż tylko i wyłącznie z jednej dla mnie bardzo istotnej przyczyny, a mianowicie ani razu NIE podrażnił mi oczu! Nie doświadczyłam tego co przy większości micelach odczuwam, czyli łzawienia i pieczenia. Na dodatek koniec efektu Zombie! Wiecie, że przez ostatni rok (nawet ponad) zapomniałam co to znaczy czuć się dobrze po demakijażu, bez efektów ubocznych? :o Naprawdę cieszę się, że zdecydowałam się zakupić i wypróbować ten micel.
Ale, by nie było tak różowo, to micel ma malutkie minusiki, które dla niektórych osób mogą mieć znaczenie - dla mnie niekoniecznie. Pierwszy z nich to oczyszczanie. Micel nie do końca jest w stanie pozbyć się makijażu i głównie mam tu na myśli eyeliner, który pozostaje między rzęsami. O ile cienie bardzo szybko się zmywa, tak przy eyelinerze potrzeba więcej wysiłku. To nie jest aż tak uciążliwe, bo wody w kranie dostatek ale jeśli chodzi o makijaż wodoodporny, to wysuwam jedynie teorię, że mogłyby być problemy. Z mojej strony nie jestem w stanie tego stwierdzić. Z kolei gdy wypróbowałam go na twarzy, to nie oczyścił jej w 100%. Tonik nie raz mi to udowodnił.
Drugi malusi minusik, to "uczucie po" ... Dosyć dziwne, mało znośne, a dokładniej mówiąc jest to uczucie bardzo napiętej skóry, np. na powiece gdzie po aplikacji zwyczajnie mrugam ale czuje pewne ograniczenie. Aby tego uczucia się pozbyć wystarcza lekkie przemycie wodą i po sprawie. ;)
Na koniec chciałabym poruszyć kwestię zapachu. Otóż ja wyczuwam, że ten micel ma jakiś zapach, całkiem fajny, bardzo lekki, świeży, na płatku mało wyczuwalny ale w butelce jak najbardziej. :)
PODSUMOWANIE
Micel uważam za bardzo dobry produkt dla osób, które cenią sobie komfort. Nie uczula, nie podrażnia, śmiało można czyścić nim linię wodną. Piszę Wam to osoba, której zazwyczaj leją się łzy po micelach. Natomiast Ci, którzy chcą mieć wszystko w jednym, czyli: 100% oczyszczanie, nie podrażniona skóra, wydajność mogą być nieusatysfakcjonowani. Jeszcze co do wydajności to jest ona średnio - dobra. ;]
Trudno znaleźć produkt, który byłby idealny, dlatego też na dzień dzisiejszy micel GP zaliczam do mojego numeru 1. Czy przebija ten niebieski biedronkowy? Hm pod względem oczyszczania wydaje mi się, że nie ale pod względem tego, który nie podrażnia oczu to zdecydowanie wygrywa GP. Wspominam o nim, bo ja należę do osób, które szukają dobrego produktu za jak najniższą cenę. Oba w tym momencie do tego grona się zaliczają i mam nadzieję, że choć trochę pomogłam co niektórym w podjęciu decyzji co kupić lepiej. ;)
A Wy czego oczekujecie po micelach najbardziej? :)
Nigdy nie miałam, może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, że jest rumiankowy i ma taką świetną cenę!
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdza bo kiedyś zaproponowałam ten płyn pewnej pani w drogerii :)
OdpowiedzUsuńMiałam już sporo tego typu produktów, ale ich produktu jeszcze nie miałam. Spodziewałam się wyższej ceny :P
OdpowiedzUsuńHyh :o przepraszam mój błąd! Zapomniałam dopisać, że zapłaciłam tyle w promocji...już poprawiam! Standardowa wynosi coś ok 13 zł. Tak czy inaczej moim zdaniem korzystna za taką butlę...
UsuńNapiętej skóry chyba bym nie zniosła, szukam dobrego micela teraz używam z Garniera ale irytuje mnie opakowanie i jego wylewanie się.
OdpowiedzUsuń