sobota, 19 lipca 2014

Haul zakupowy

Zapraszam na króciutki post na temat moich najnowszych zdobyczy, które w przyszłym czasie pojawią się na moim blogu. Jak widać nie ma tego dużo.  ;)

1. Suche szampony Batiste 

Kupiłam najpierw jeden szampon Wild bo z wyglądu pasuje do mojego charakteru i tak na dobrą sprawę ja go od razu nie użyłam. Zrobiłam to po tym gdy zauważyłam, że strasznie opanowały blogosferę. Dziewczyny zakupiły po klika sztuk na zapas! Pomyślałam wtedy czy to nie aby przesada? :/ Nie chciałam go jeszcze otwierać i używać, bo mam jeszcze inny, ale nie wytrzymałam. Wszystkie ochy i achy nad nim sprawiły, że użyłam go od tak aby się o tym przekonać. I wiecie co? Poleciałam do Biedronki po kolejną sztukę xD Tym razem już nie miałam wyboru,  zostały ostatnie sztuki Fresh którego jeszcze nie otwierałam. Te suche szampony to rewelacja! Zapach utrzymuje się cały dzień i obecnie wcale się nie dziwię osobom, które zrobiły sobie zapas. Piszę o nich troszkę szerzej bo nie będę robić o nich recenzji, wydaje mi się to zbędne gdyż na innych blogach jest już o nich sporo informacji. ;)

2. Pędzle sense&body 

Podejrzewam, że na ich recenzję poczekacie najdłużej. Zamówiłam je przez internet w sklepie ladymakeup.pl razem z przesyłką wyszło mi ok 60 zł. Można je kupić zdecydowanie taniej, ale ja nie mam takiej możliwości a w internetowych sklepach ceny praktycznie były te same. Również natrafiałam na braki w magazynie, ale nie istotne udało mi się je zakupić z czego bardzo się cieszę. Paczka przyszła szybko, zawartość została dobrze zapakowana więc bezpiecznie do mnie dotarły. Sklep jak najbardziej polecam. Kupiłam 4 pędzle: do pudru, do zadań specjalnych, do kresek i do cieni. Nie kupiłam do podkładu bo był to pędzel języczkowy, których ja nie lubię, więc zakup dla mnie zdecydowanie zbędny.

3. Korektor KOBO Modeling Illuminator 

Była w Naturze promocja na ten korektor za 9,99 zł stwierdziłam "Czemu nie?" i kupiłam. To tylko 10 zł a ja potrzebuje czegoś innego niż mam. :)

4. MUA Mossaic Blush, MUA Mosaic Bronzer 

Również kupiłam bo były tanie. Jeden kosztuje 9,90 albo 9,99 zł. Nigdy nie mogę zapamiętać tych nieszczęsnych końcówek. :p Nie oczekuje od nich jakiejś powalającej trwałości za tą cenę. Bardzo ciekawi mnie róż bo posiada w mozaice odcień delikatnego fioletu. Przetestuję i podzielę się z Wami swoją opinią. :) Dostępne w sklepach internetowych.

5. Paleta Lovely Nude Make Up Kit 

Jako rodzynek zostawiłam na końcu znaną wszystkim paletkę Lovely. :) To nic, że panuje teraz moda na inną paletkę, jeszcze zdążę ją kupić. ;) Miałam od dawna chęć na paletę Lovely więc ją kupiłam. Wyobraźcie sobie, że strasznie ciężko na nią trafić a jak już jest w szafie to ostatnia sztuka i to schowana po lewej stronie tak, że ciężko ją zobaczyć! Jak zapewne wiecie kosztuje ok 12 zł a więc to żaden wydatek za 12 cieni. Zobaczymy :)

Tak prezentują się moje zakupy w ostatnim czasie. Jak zauważyłyście nie są to nie wiadomo jak drogie produkty. ;) Was zachęcam do komentowania a ja wracam jeszcze podziwiać pędzle zanim je użyje xD

Mała informacja

Być może zauważyłyście, że w ostatnim czasie z bloga nagle wszystkie zdjęcia w postach szlag trafił ;/ W większości powstawiałam te same zdjęcia co były aczkolwiek w poście o pędzlach musiałam zrobić zdjęcia na nowo. Są one troszkę inne niż tamte i gdyby ktoś miał ochotę na ponowny ich look to zapraszam tutaj 
Opinia co do pędzli wciąż jest niezmienna. :)

Przy okazji chciałabym Was prosić abyście mi pisały w komentarzach jeżeli występują jakieś problemy na moim blogu. Często jestem nieświadoma takich rzeczy a tylko dzięki Wam jestem w stanie coś zdziałać. Z góry dziękuję! 

Trzymajcie się,
buziaki :*



10 komentarzy:

  1. Pędzelki wydają się bardzo ciekawe :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Zauroczył mnie ich wygląd, ale również miałam ogromną chęć na tego skunksa, a jak zamawiać to i resztę, bo pojedynczo się nie opłaca, bo za każdym razem płacić za przesyłkę można zbankrutować ;D

      Usuń
  2. Ja mam ten pędzel języczkowy. Używam do nakładania baz i maseczek ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, można i tak go stosować, co komu pasuje :)

      Usuń
  3. Jestem ciekawa tego różu i bronzera :) hm jakoś nie mogę się przekonać do używania suchych szamponów, ale chyba w koncu sie skuszę, bo na drugi dzień po myciu mam już tłustawe u nasady włosy, a nie chcę ich tak często myć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej polecam spróbować. Mam cienkie włosy i dla mnie taki suchy szampon to rewelacja :)

      Usuń
  4. super zakupy, czekam na recenzję paletki Lovely

    ps. obserwuję ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko przetestuję wszystkie cienie, paletka pojawi się na blogu ;)

      Usuń
  5. A mnie ciekawi korektor z Kobo i ten "fioletowy" róż:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow jakie zakupy czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz oraz za odwiedziny! :*

Jeżeli spodobało Ci się u mnie to zachęcam do obserwacji. ;)

Aneta :-)