Róż był dostępny dużo wcześniej w edycji limitowanej, nie pamiętam kiedy dokładnie to było, ale to mało istotne. W każdym razie nie kupiłam go wtedy bo kosztował dużo, ok 50 zł? Ale jak to w edycjach limitowanych bywa zdarza się, że powracają. Jak nie cała edycja to chociaż część niej. I tym sposobem udało mi się kupić róż z ulotki promocyjnej Oriflame nr 8 - 2014 (ulotka chyba ważna do 16 czerwca) za jedyne 29,90zł. Co udało mi się zauważyć, że w ulotce jego pierwotna cena wynosi 74,00zł. Więc chyba wyszłam na tym co nie dziewczyny? ;))
Tak wygląda z bliska.
Róż łączy w sobie kilka odcieni, jak widać poniżej od jasnego różu po brzoskwinkę.
Co w połączeniu daje poniższy efekt
Opis z katalogu:
Ekskluzywny, aksamitny róż do policzków łączący w sobie trzy miękkie, ultrakobiece odcienie. Wspaniale rozprowadza się na skórze nadając jej klasyczny blask. Zapewnia jej długotrwały efekt promiennej, rozświetlonej cery. 7g
Ekskluzywny, aksamitny róż do policzków łączący w sobie trzy miękkie, ultrakobiece odcienie. Wspaniale rozprowadza się na skórze nadając jej klasyczny blask. Zapewnia jej długotrwały efekt promiennej, rozświetlonej cery. 7g
Moja opinia:
Zacznę od tego co mi się nie podoba a mianowicie opakowanie! Jest strasznie tandetne, taki najgorszy plastik jaki może być który nie domyka się szczelnie. :( A tak poza tym to mamy lustereczko, obawiałam się, że będzie to imitacja lustra, ale nie, jest lustro - jest ok. :) Róż przepięknie pachnie, zapach taki pudrowy-cukierkowy (podobnie pachną rozświetlające perełki Oriflame Giordani Gold). Pigmentacja jak dla mnie rewelacja. Róż stał się moim ulubieńcem. Nie dość, że posiada przepiękny wzorek, zapach to bardzo dobrze mi się z nim współpracuje. :) Cieszę się bardzo z zakupu.
Zacznę od tego co mi się nie podoba a mianowicie opakowanie! Jest strasznie tandetne, taki najgorszy plastik jaki może być który nie domyka się szczelnie. :( A tak poza tym to mamy lustereczko, obawiałam się, że będzie to imitacja lustra, ale nie, jest lustro - jest ok. :) Róż przepięknie pachnie, zapach taki pudrowy-cukierkowy (podobnie pachną rozświetlające perełki Oriflame Giordani Gold). Pigmentacja jak dla mnie rewelacja. Róż stał się moim ulubieńcem. Nie dość, że posiada przepiękny wzorek, zapach to bardzo dobrze mi się z nim współpracuje. :) Cieszę się bardzo z zakupu.
Nie wiem jak Wy drogie Panie, ale ja uwielbiam kosmetyki, które posiadają wzorek, mozaikę. Podczas promocji w Naturze, była wtedy i w sumie nadal jest (przynajmniej w moim mieście) kolekcja limitowana Catrice-Celtica. Zakupiłam wtedy rozświetlacz Multicolour Highlighter C01 Far And Beyond (zdj poniżej z lewej) i od tamtej pory używam go namiętnie <3 Przyznaję jak podeszłam do szafy Catrice wzrok mój skupił się jedynie na tym produkcie, oczarowała mnie przede wszystkim mozaika, nic dodać nic ująć <3 :))) Szerzej o rozświetlaczu będzie w innym poście.
Nie długo zamierzam umieścić post, w którym wypowiem się o innych kosmetykach Oriflame które posiadam aczkolwiek nie mam ich wiele.
Dzisiaj to było by na tyle.
Co sądzicie o różu? Miałyście już go może? :)
Dziękuję Wam za każdy komentarz! :*
fajnie wygląda ten róż :-) chciałam kupić ten rozświetlacz, ale już nie było...
OdpowiedzUsuńszkoda :( bo naprawdę jest fajny i dobrze sobie radzi. Ciężko mi powiedzieć czy wszędzie jeszcze jest dostępna ta edycja, ale tu gdzie obecnie jestem byłam w sobotę w Naturze i jeszcze w szafie Catrice można było zakupić produkty z tej serii, chociaż nie wiem do kiedy będą. Spróbuj zajrzeć do pobliskich drogerii Natury, a nóż widelec jest? :)))
UsuńPiękny ten róż, kolor, który uzyskałaś po zmieszaniu mi pasuje:) czekam na recenzję rozświetlacza i kosmetyków Oriflame - jeszcze nic od tej firmy nie próbowałam...:)
OdpowiedzUsuńKolor różu naprawdę prezentuję się pięknie i mimo wyraźnej pigmentacji jest bardzo delikatny :) Posty już niebawem! :))
UsuńUroczo wygląda. Podobają mi się takie ciekawe wytłoczenia w kosmetykach. Chyba po prostu lubię "gadżety". :-)
OdpowiedzUsuńPrawda? ;) Ja również mam słabość do takich kosmetyków ^^
Usuń