Jakiś czas temu w ofercie Biedronki pojawiły się dwie wersje płynów micelarnych o pojemności 400ml za bardzo kuszącą cenę. Jako że kiedyś w posiadaniu miałam wersję standardową (tą niebieską) to skusiłam się na różową wersję i czy był to dobry wybór dowiecie się czytając dalej. Zapraszam! :)
Różowa wersja jest polecana dla skóry suchej i wrażliwej więc w moim przypadku prawie się zgadza, ale ta wersja - niby łagodząca nie ma z tym słowem nic wspólnego. Micel okazał się dla mnie wielkim rozczarowaniem zwłaszcza że wersja niebieska jest świetna. Płyn strasznie podrażnia mi oczy a niekiedy doprowadza mnie do łez i tylko przemycie oczu zwykłą wodą ratuje mnie przed potopem. :P
Nie polecam Wam tej różowej wersji mimo że micel dobrze zmywa, ale niestety kosztem czerwonych oczu, szczypania i łzawienia a to nie jest to o czym każda z nas marzy przy demakijażu.
Ja mam teraz z Garniera i bardzo polecam :)
OdpowiedzUsuńMiałam ;) i w moim przypadku również się nie sprawdził...
UsuńJa akurat nie próbowałam płynu, ale jestem wielką fanką różowego żelu micelarnego:) Mam już któreś opakowanie:)
OdpowiedzUsuńTe płyny z Biedronki są niezłe :) Też je często używam.
OdpowiedzUsuńmuszę sobie jakiś płyn mic kupić:)
OdpowiedzUsuńdużo słyszałam, że różowa jest kiepska w porównaniu do niebieskiej dlatego ją omijam
OdpowiedzUsuńodpada jak podrażnia oczy : c standardowy lubiłam, a tych się boje
OdpowiedzUsuńostatnio pisałam na swoim blogu o tym zdradliwym i podstępnym płynie :P bubelek i tyle!
OdpowiedzUsuńMam ten sam problem.. zmywanie makijażu złym produktem i morze łez, czerwone oczy i potworne szczypanie.. Ja mam wersje niebieską i nie ma tego problemu, ale z makijażem niezbyt sobie radzi, dlatego wolę używać Ziaji dwufazowej
OdpowiedzUsuńu mnie tez szału nie robił ,zdecydowanie wolę ta niebieską wersję
OdpowiedzUsuńJak nie polecasz to nie kupuje :) niebieską lubię chyba najbardziej :O)
OdpowiedzUsuńWłasnie się kiedyś zastanawiałam czy kupić różowy ale tego nie zrobiłam. Potem czytałam jakąś recenzje i wynikało z niej, że to totalny niewypał.. I widzę, że u Ciebie również się nie sprawdził... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń